dr J.Jaśkowski
Motto:
„Państwo, a dokładniej mówiąc partia, frakcja partyjna, stronnictwo, sekta, człowiek, który zawiaduje nim w danej chwili - może nadać nauczaniu publicznemu kierunek, jaki mu sie podoba i kształtować wedle swojej woli umysłowość poprzez sam mechanizm nadawania stopni naukowych.
Nadajcie jakiemuś człowiekowi prawo przyznawania stopni naukowych, a okaże się, że nawet pozostawiwszy wolność nauczania - szkolnictwo popadnie w istocie w uzależnienie ". Frederic Bastiat 1950r.
"Grabież staje się sposobem na życie dla grupy ludzi żyjących razem w społeczeństwie, tworząc dla siebie system prawny, który upoważnia ich i kodeks moralny, który gloryfikuje to". Frederic Bastiat.
Typowym przykładem działania pod pretekstem fałszywej flagi, czyli ratowania zdrowia, jest ogłaszanie tzw" dni". Dni mogą być różne np. Żółty Tydzień , Dzień Szczepień, itd.
Po pierwsze: sama nazwa Żółty Tydzień jest dwuznaczna, ponieważ kolorem żółtym określa się choroby psychiczne np. dostałem żółte papiery.
Po drugie: wprowadzanie określeń tzw. dni wybranych, jest zgodne z zasadą podaną przez p. Gebelsa: " Każde kłamstwo dostatecznie długo powtarzane zaczyna uchodzić za prawdę". Po prostu, jest to oswajanie mniej rozwiniętego ludka z tematem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Żółty_Tydzień
Dlaczego to jest konieczne ?
To bardzo proste.
Proszę zauważyć, że od chyba 3 dekad ogłasza się tzw. Żółte Tygodnie, w czasie których sanepidy sprzedają szczepionki o 30% taniej.
I mamy dwa problemy:
Po pierwsze, jak to możliwe, że instytucja powołana do kontroli czystości i higieny zajmuje się w tym samym obszarze handlem szczepionkami?
Po drugie, instytucja ta jest utrzymywana i opłacana przez społeczeństwo, w jaki więc sposób ma bezpośredni kontakt z korporacjami handlowymi i jeszcze wypracowuje zysk?
Proszę zauważyć, sanepid w jednym tygodniu obniża cenę szczepionek o 30%. To znaczy, że w pozostałych tygodniach cena jest o 30% wyższa.
Jak wiemy ze szkoły podstawowej, rok został podzielony na 52 tygodnie, czyli przez 51 % tygodni sanepidy zarabiają po ok. 30% na szczepionkach.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że ok. 8 000 000 szczepionek sprzedaje się w Polsce rocznie [dane podane przez p. dr Grzesikowskiego], to wychodzi całkiem pokaźna kwota, setek milionów zysku.
Staje się wówczas bardziej zrozumiałym fakt notowania sanepidów w niemieckiej izbie handlowej we Frankfurcie.
Z drugiej strony, niezrozumiałe jest, że każdy sanepid ma inny numer, chociaż jest to podobno jednostka podlegająca centralnemu systemowi w Warszawie.
Po pierwsze, jak na razie, nie ma oficjalnego podziału Polski na euroregiony, chociaż mapy takowych euroregionów już opublikowano.
Po drugie, GUS podaje dwa różne raporty statystyczne, jedne do Eurostatu z euroregionów i bardzo okrojone na potrzeby lokalnego, mniej wartościowego, jak twierdzi red. Michalkiewicz, społeczeństwa.
Z powodu tego nagłaśniania szczepień, już od października trwa koncern reklam.
Musimy pamiętać, że polskojęzyczna praca, niemieckich właścicieli jest do 2099 roku pod kontrolą Amerykanów.
Musimy także pamiętać, że większość koncernów farmaceutycznych ma siedziby w USA.
Musimy także pamiętać, że koncerny należą do City of London Corporation, a Polska jest pod "opieką" City od co najmniej 1926 roku.(tak naprawdę od 300 lat).
W jednej z takich reklam, zwanych hucznie sesjami naukowymi, znany lobbysta bez licencji, p. dr Grzesiowski, apelował do zebranych słuchaczy o nieinformowanie i nagłaśnianie bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek.
P. dr Grzeciowski jest właścicielem fundacji zajmującej się promocją szczepień, o nieznanych źródłach finansowania. Trudno sobie bowiem wyobrazić, aby pracownik PZH, czyli instytucji państwowej, posiadał rocznie nadwyżkę gotówki ok. 200 000 złotych. Tyle bowiem wynosił budżet owej fundacji.
Tego rodzaju apel o ukrywanie toksyczności podawanych leków, jest ewidentnie sprzeczny chociażby z "Przysięgą Hipokratesa", którą każdy adept sztuki medycznej musiał składać. Jak widać w tym Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego ona nie obowiązuje.
Można robić co się chce, byle zysk był odpowiedni.
Jak już pisałem to kilkakrotnie, zmiana nazwy Państwowego Zakładu Higieny na Ten Instytut po 1992 roku, wskazała od razu, kto jest właścicielem tej instytucji. Wszelkie "narodowe" instytuty powstawały na obraz i podobieństwo takiego tworu założonego przez Rockefellera na początku XX wieku. Czyżby w ten sposób właściciel znaczył swoje terytorium?
Po pierwsze, wiadomo, że te instytucje są wylęgarnią procedur przynoszących jego właścicielowi olbrzymie zyski. Ze sprzedaży samych szczepionek, rocznie otrzymuje kilkadziesiąt miliardów dolarów. Dlatego wprowadza się sądowy przymus szczepień.
Po drugie, od razu nasuwa się pytanie, jakiego narodu jest to instytut, ponieważ Polska zawsze, a przynajmniej od 1000 lat była wielonarodowa. Czyżby to była przechowalnia jednej z tych nacji napływających masowo od 2011 roku do Kraju?
Na marginesie, w samym Tel Avivie jest ponad 290 burdeli.
Po trzecie, jak wiadomo, publiczne to są domy zwane burdelami, czyli wysoce dochodowe przedsiębiorstwa. Potwierdzeniem tego faktu jest handel szczepionkami.
Tak się bowiem dziwnie składa, że od ładnych paru lat Instytucja ta zupełnie przestała zajmować się higieną. Proszę sprawdzić samemu. Na stronach interentowych tego Instytutu brak jakichkolwiek informacji np. o skażeniu żywności pestycydami herbicydami, czy innymi rakotwórczymi substancjami. Natomiast w internecie pojawiło się masę witryn bagatelizujących to skażenie. Np. witryna twierdząca, że te chemiczne dodatki do roślin, to są normalne pierwiastki poprawiające jakość roślin.
Trudno sobie wyobrazić większy infantylizm.
Przecież każdy, jako tako rozwinięty człowiek wie, że do budowy domu potrzeb co najmniej kilku elementów takich jak: piasku, wody, cementu, wapna, cegieł. Wystarczy brak jednego z tych materiałów, a nic wybudować sie nie da. Do budowy ciała ludzkiego potrzeba ponad 80 pierwiastków. O tym poniżej.
I proszę zauważyć, żadnemu z urzędów państwowych to nie przeszkadza i nie kontrują takich głupot.
Podobnie, żadnemu towarzystwu, z nazwy naukowemu, nie przeszkadzają głupoty interentowe. Zresztą, nie wiem czy Państwo zauważyliście, ale tzw. eksperci rządu warszawskiego [G.Braun], nigdy nie powołują się na żadne swoje prace czy inne naukowe doniesienia, ale jak mantrę wypowiadają slogany w rodzaju: najlepiej przebadane, najlepiej udokumentowane. Szczególnie odnosi się to do dealerów szczepionkowych.
A jednocześnie żaden z tych osobników nie zgłosił się po nagrodę 100 000 dolarów, dla każdego, kto udowodni, że szczepionki są skuteczne i nieszkodliwe.
Niezrozumiałe jest więc uważanie dr Pawła Grzesiowskiego, czy Jarosława Pinkasa, za ekspertów w dziedzinie wakcynologii.
Przecież, gdyby człek ów posiadał jakiekolwiek dowody na potwierdzenie swoich wypowiedzi, to nie tylko by je przytoczył, ale odebrał nagrodę.
No, chyba, że z innych źródeł otrzymuje wyższe dofinansowanie.
Od ponad 50- ciu lat stosuje się np. nawozy sztuczne zamiast gnojówki. Nawozy sztuczne to N, P, K, czyli 3 pierwiastki, a do budowy ciała ludzkiego potrzeba co najmniej 80 pierwiastków.
Widzisz więc Dobry Człeku, jak Ciebie oszukują.
Główny Inspektor Sanitarny, obecnie p. Pinkas, w ogóle nie zwraca uwagi na jakość produktów spożywczych, sprzedawanych w sklepach wielkopowierzchniowych .
Przypomnę, swego czasu dokonano kontroli pracowni mammograficznych, stwierdzając, że ponad 75% spośród nich nie spełnia wymogów bezpieczeństwa, ale listy tych pracowni nie opublikowano.
Czyli, społeczeństwo musi utrzymywać ten twór zwany GIS, ale nic w zamian nie otrzymuje.
Prawdopodobnie likwidacja tej instytucji byłaby niezauważona, a oszczędności duże.
P. Pinkas, podczas swojego 6-cio miesięcznego pobytu w więzieniu, mógł zapoznać się ze stanem sanitarnym tych instytucji. Osobiście więc widział, że po defekacji d.... podmyć nie można. Podobnie jest w szpitalach, podlegających kontroli GIS.
Dlaczego więc wysmażają rozmaitego rodzaju przepisy, dotyczące np. wysokości kafelków w gabinetach medycznych, zamiast wymusić wprowadzenie ruchomych bidetów.
Sam musisz sobie na to proste pytanie odpowiedzieć, Dobry Człeku. Jednym z istotnych powodów zakażeń wewnątrz szpitalnych są właśnie toalety, ale zakażenia zwiększają sprzedaż leków, a to jest czysty zysk koncernów City.
Tak więc apel dr Grzesiowskiego o ukrywanie szkodliwości szczepionek, publicznie nagłaśniany przez Medycynę Praktyczną , jednoznacznie pokazuje charakter tych sesji.
P. dr Jarosław Pinkas z typową dla cywilizacji bizantyjskiej w wydaniu pruskim, pogardą dla logiki, twierdzi, że skoro kalendarz szczepień podpisuje kilka instytucji państwowych, to musi on być dobry.
Ta głupota aż w oczy bije, ponieważ doboru kadr do każdej z tych instytucji dokonują te same osoby. Tzw. eksperci rządowi, to nie jest wybór pracowników naukowych dysponujących pracami naukowymi w zakresie wakcynologii, ale dobór odpowiednich znanych sobie osobników.
Przecież to nie kto inny, ale GIS powołuje tych ekspertów.
Czyli, sami swoi.
Organizatorami Dnia Szczepień były znane osoby, tj. p. prof Bernatowska, która już wielokrotnie wykazała się brakiem elementarnej wiedzy z zakresu epidemiologii czy toksykologii, jak również p. prof. Teresa Jackowska opłacana z drugiej strony.
Żadna z PT Pań nie zgłosiła się po owe 100 000 dolarów nagrody.
Najbardziej śmieszny jest argument, że szczepionki produkują globalne koncerny, a więc muszą być dobre.
Dlatego właśnie, jak podaje prasa, globalne koncerny płacą największe kary i odszkodowania.
Oczywiście żaden z tzw. krajowych ekspertów o tym nie wspomina.
Sam musisz się domyśleć Dobry Człeku dlaczego?
www.Kurier MP z 30 listopada 2018
https://bialczynski.pl/2018/11/08/uczciwy-lekarz-o-tzw-epidemii-grypy-jesienia-i-szczepieniu-na-nia/
dan : św. Wilhelm z Fenoglio tj.19 grudnia
kontakt:jerzy.jaskowski@o2.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz